Jak skomentuje Pan podsumowanie dialogu z Polską przez wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa – podczas unijnej narady ministrów spraw europejskich w Brukseli poświęconej praworządności w Polsce?
– Zaniepokojenie wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa i sposób wyrażania przez niego opinii to wyjątkowa, a zarazem typowa dla tego polityka arogancja. Sprawa jest nazbyt poważna, aby po bodajże 15-minutowej „dyskusji” czy też „naradzie” ministrów spraw europejskich wyciągać zbyt daleko idące wnioski. Po pierwsze postanowienie zabezpieczające Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiejnie jest rozstrzygnięciem merytorycznym, ale tak czy inaczej polski rząd nad tym postanowieniem się pochylił. Natomiast konkluzja istotnie jest taka, że bez stosownych zmian w polskim prawie wypełnienie sugerowanych wytycznych czy zapisów nie jest możliwe. Jeśli zaś chodzi o status sędziów czy też organizacji pracy sądów, to obowiązują ustawy uchwalone przez polski parlament – i w tej materii nic się nie zmienia. Można zatem powiedzieć, że w takim zakresie, w jakim było możliwe wypełnienie postanowień Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, są one wypełniane.
Źródło: Kolejna subiektywna ocena Timmermansa
Kolejna subiektywna ocena Timmermansa

Poprzedni artykuł