Episkopat Francji wskazuje, że jest to kolejna próba zburzenia rzeczywistości rodzinnej, podjęta pod pretekstem ujednolicenia procedur administracyjnych. Biskupi podkreślają, że nie jest obojętne dla dziecka, jak pojmuje samo siebie, zwłaszcza przez sformułowania administracyjne, również te odnoszące się do ojca i matki. Używanie tych tradycyjnych słów nie może być uznawane za przejaw „zacofania” i „wstecznictwa”, ponieważ pozwalają one każdemu z nas identyfikować się w kolejnych pokoleniach. Szkoła – według biskupów – powinna uczestniczyć w tym procesie.
Źródło: Mama i tata, a nie rodzic
Mama i tata, a nie rodzic

Poprzedni artykuł